czwartek, 10 marca 2011

Węgorzewskie archiwum X

Jest taki film Michelangelo Antonioniego, nazywa się "Powiększenie". Fotograf robi banalne zdjęcie. Nie wie, że w tle wśród drzew ktoś dokonuje morderstwa. Dopiero w ciemni fotograficznej, gdy powiększa negatyw, dostrzega postacie o których nic nie wiedział.

Tomek odwalił kawał dobrej roboty, bo udało mu się wydobyć ze zdjęcia, które opisywałem 21 lutego, cień postać którą złapał przypadkowo obiektyw. To niezwykła sprawa móc odkryć szczegół, którego od 1945 r nikt nie zauważył.
Za dwójką polskich żołnierzy stoi na drodze w tle, chłopiec w charkterystycznych spodniach na szelkach. Jedną rękę trzyma na trzonku kija lub kierownicy (hulajnogi?), drugą podpiera głowę.
Ubiór i miejsce wskazują na niemieckiego chłopca. 
Móc spojrzeć z 2011 r wstecz, tak aby zobaczyć te szczegóły wiejskiej drogi, to tak jakby cofnąć się na moment w czasie do 1945 r.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz