wtorek, 31 stycznia 2012

"W ciemności"


Udało nam się zdążyć na ostatni seans filmu Agnieszki Holland "W ciemności".
Niezwykła historia Leopolda Sochy ze Lwowa, który ratuje przez 14 miesięcy ukrywających się w kanałach miejskich Żydów.
Film jest nominowany do Oskara, ale nie to jest najważniejsze.
Najważniejsze jest to, że ta historia wydarzyła się naprawdę

niedziela, 29 stycznia 2012

Rekruci z Vangerow

Skończyłem czytać książkę o I Wojnie Światowej - "Piękno i smutek wojny". 
Poraziła mnie jej statystyka, przez cały jej czas trwania od 1914 do 1918, zginęły miliony ludzi, dziennie 5 tysięcy ludzi ! Dzień w dzień PIĘĆ TYSIĘCY zmarnowanych ludzkich istnień...
Ten koszmar dotykał wszystkich w Europie i nawet tu w dalekim Węgorzewie, gdzie nie toczyły się żadne walki. Stojący na naszym cmentarzu pamiątkowy obelisk zawiera 30 nazwisk mieszkańców, którzy nie wrócili już nigdy do swoich bliskich.
Trzydzieści zatartych nazwisk i TO wszystko.....

piątek, 27 stycznia 2012

Zimowe harce


Śnieg, mróz, słońce - taka zima da się lubić...

środa, 25 stycznia 2012

Porost nas porasta

Chodzi sobie człowiek po ulicy i nawet nie wie, że tuż koło niego wspina się na drzewo mąkla tarniowa....
Byłem dziś jako sołtys uczestnikiem inspekcji, która dokonywała kwalifikacji drzew do wycinki w Węgorzewie. I okazało się wtedy, że na naszych przydrożnych drzewach, rośnie sobie porost "Evernia pronasti" (Mąkla tarniowa) , który jest pod ochroną !!!

wtorek, 24 stycznia 2012

Zdjęcia z matecznika

Wracan z sentymentalnej podróży do Rzetni w południowej Wielkopolsce. Ta miejscowość to prawdziwy matecznik mojej rodziny. I choć mój pradziadek opuścił swą ojcowiznę sto lat temu, to żyje tam wciąż wiele osób, które noszą takie samo nazwisko jak ja.

Wyciągam więc moje zapiski układające się w drzewo genealogiczne, a na stole pojawiają się  stare fotografie.
I tu pojawia się problem, bo prawie wszystkie są nie podpisane. A pamięć ludzka niestety zaciera się. I to co wydaje się nam tak oczywiste (przecież znamy te twarze), to po latach dla innych takie zdjecia będą zagadką nie do rozwiązania.













Dziesiątki twarzy ludzi pewnie bliskich, a teraz utraconych bezpowrotnie, bo nie opisanych. Święta to prawda, że:  
"Nawet najsłabszy atrament lepszy jest, niż najlepsza pamięć".

niedziela, 22 stycznia 2012

Jedyne takie "Mumio"

Nie każdy się śmieje na spektaklach kabaretu "Mumio",
choć wszyscy znają ich genialne reklamy dla "Plusa".
Trudno ich z kimkolwiek porównać, są JEDYNI

czwartek, 19 stycznia 2012

Antidotum na smutki

Co tu robić w taki ni to jesienny, ni to zimowy dzień, gdy zmierzch zamyka ludzi w domach, a deszcz rozmywa polne drogi i resztki śniegu? 
1.Wyłączyć telewizor
2.Włączyć płytę z smooth jazzem
3.Wyciągnąć przepis na nalewkę
4.Podelektować się kroplą tego co jeszcze zostało....
5......i zacząć tworzyć antidotum na troski i smutki.

 

wtorek, 17 stycznia 2012

Dotyk wojny

W dobie powszechnego triumfu autorów szwedzkich kryminałów,  idę trochę pod prąd i czytam "Piękno i smutek wojny" napisane też przez szwedzkiego pisarza Petera Englunda. Książka jest nietypowa, bo opisuje losy dwudziestu autentycznych postaci, których dotknęła pierwsza wojna światowa - zapomniana wojna.
We wstępie autor pisze:
"Spośród dwadzieściorga bohaterów tej książki dwie osoby zginą, dwóm przypadnie los jeńców wojennych, dwie zyskają sławę bohaterów, dwie zostaną kalekami. Wiele z nich cieszy wybuch wojny, ale nauczą się jej nienawidzić; kilkoro nienawidzi jej już od pierwszego dnia; jedna osoba kocha tę wojnę od samego początku aż do końca. Jedna z nich popadnie w szaleństwo i znajdzie się w szpitalu psychiatrycznym, inna nigdy nie usłyszy huku wystrzału. I tak dalej. Pomimo różnych losów, ról, płci i narodowości łączy ich jednak to, że wojna im coś odbiera: młodość, iluzje, nadzieję, współczucie dla bliskich - życie."

piątek, 13 stycznia 2012

Baszta Czarownic

Jest kilka fajnych rzeczy w Słupsku, które chętnie przeniósłbym do Koszalina:
Udało się im zaadaptować na galerię Basztę Czarownic....
.... i stworzyć klimatyczną herbaciarnię w starym spichrzu, której nijak nie zastąpi koszalinianom ani wizyta w "Emce", ani w "Atrium Koszalin"
No i Słupia, fajnie mieć prawdziwą rzekę w dużym mieście

czwartek, 12 stycznia 2012

Radio w Węgorzewie

Czas leci do przodu coraz szybciej i zanim się spostrzegliśmy nasz "Złoty Dukat" skończył już trzy lata !
Tak, tak... Wprowadzony "do obiegu" w styczniu 2009, całkiem nieźle daje sobie radę, jako walor lokalny promujący Węgorzewo. Inne metalowe lokalne monety: grosze, kopy, talary itp, są przeważnie w użyciu od 3 do 6 miesięcy, a my rekordowo długo.
Szczęśliwie się złożyło, że mieliśmy dziś na próbie gościa, redaktor Joannę Lejtan z Radia Koszalin. Przeprowadziła wywiady i nagrała nasze śpiewanie.
Będzie co posłuchać, bo muzyka w Węgorzewie jeszcze nie zginęła !

niedziela, 8 stycznia 2012

Złoty Dukat śpiewa dla Orkiestry

Zaproszenie do śpiewania w Rosnowie dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, dostaliśmy już w lipcu.
Pojechała więc w trzy samochody z Węgorzewa nasza ekipa: Bogusia, Basia, Ewa, Krystyna, Oliwier, Beata, Darek, Tomek i Piotr. Tam bardzo sympatycznie przyjął nas w swojej siedzibie zespół "Nestor".
Ten Pan to Mieczysław Szocik - spiritus movens Wielkiej Orkiestry Świątercznej Pomocy w gminie Manowo.
A tak się bawiło Rosnowo tuż przed "światełkiem do nieba":
http://www.youtube.com/watch?v=a75YpqxEBs4&feature=youtu.be

piątek, 6 stycznia 2012

Misterium

Na Trzech Króli jeździmy od kilku lat na Świętą Górę Polanowską. Tam na szczycie, w pustelni franciszkańskiej ma się wrażenie, że czas płynie wolniej. Może dzięki temu lepiej można dostrzeć to, co najważnejsze....

czwartek, 5 stycznia 2012

Pies meloman

Jak co czwartek "Złoty Dukat" ma próbę, tym razem przed występem w niedzielę. Naszym wiernym słuchaczem jest BRUNO, któremu jak widać ludowa muzyka bardzo"leży" na sercu.
Dwa lata temu zaproszono nas do Sianowa, tym razem szykujemy się ze śpiewaniem na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy do Rosnowa.
Bo tak po prawdzie, nieważne, gdzie się śpiewa, ważne jakiemu celowi ma to służyć...

niedziela, 1 stycznia 2012

2011 podsumowanie

Jaki był ten 2011 r dla Węgorzewa z mojej perspektywy ?

Uważam, że dobry, bo udało się nam zakończyć dwa trudne projekty, dodatkowo zdobyć dwie cenne nagrody i zrobić wyjątkową imprezę.Rzeczy ważnych było więcej, ale z tych jestem jako sołtys Węgorzewa szczególnie dumny:
styczeń 2011 - III miejsce dla www.aktywnewegorzewo.pl w "Ogólnopolskim konkursie na najlepsze strony internetowe społeczności lokalnych w Polsce". Nagrodę odbieraliśmy w "Kongresowej" z rąk wicepremiera Pawlaka.





czerwiec 2011 - zakończenie rocznych prac przy budowie lapidarium na cmentarzu poniemieckim i uroczyste otwarcie z udziałem byłych mieszkańców. W pracach wzięło udział 41 wolontariuszy z Węgorzewa.



lipiec 2011 - zdobycie I miejsca przez nasz zespół "Złoty Dukat" na V Letnich Spotkaniach z Folklorem w Koszalinie. Pierwszy raz wygraliśmy z najlepszymi zespołami ludowymi z naszego powiatu.





wrzesień 2011 - zakończenie przebudowy i trwały rozdział lokali socjalnych od biblioteki połączony z remontem sali wiejskiej. Rozwiązanie tego węzła gordyjskiego, stworzyło niezależne wejścia, toalety, pracownię komputerową, kuchnię i doświetloną bibliotekę.

październik 2011 - odbyły się II Rowerowe Spotkania Podróżników na których zaprezentowano 8 wyprawy rowerowych z Europy i Azji.  Na spotkaniach obecne były też media: Telewizja Max i Radio Koszalin.

Całkiem nieźle, jak na miejscowość, która liczy 303 mieszkańców !