czwartek, 3 marca 2011

"Szli na zachód osadnicy"


Dopiero, gdy siadam do komputera, aby zdać relację z dzisiejszej imprezy, przypominam sobie tę piosenkę, z festiwalu żołnierskiego w Kołobrzegu. Kto to jeszcze pamięta ?
"Szli na zachód osadnicy, szlakiem Wielkiej Niedźwiedzicy, 
karabiny i rusznice powiesili w cieniu drzew"
Ot taki propagandowy szlagierek, wpadający w ucho, bo jeśli już sobie ktoś to odświeży w głowie, to i muzyka tej piosenki przypomina się szybko.
Mieliśmy dziś występ w gimnazjum sianowskim z okazji Dnia Osadnika, który obchodzony jest w Sianowie 3 marca. Zaśpiewaliśmy tam trzy nasze fajne kawałki, ale akustyka w potężnej sali gimnastycznej, z blaszanym dachem jest fatalna. Nie wiem więc jak to wypadło, bo ja sam ledwo słyszałem osoby obok. Ale było warto zanurzyć się na moment w ten świat: stare czarnobiałe zdjęcia, wyblakłe dokumenty, przedwojenne mapy, banknoty, rozkłady jazdy. Świat który budził emocje i wielkie nadzieje dla tych, którzy przybyli na Pomorze w 1945...46...47 roku. Wtedy te podziały na to co polskie i co niemieckie, były ostre jak brzytwa. Teraz pamiątki po pierwszych polskich osadnikach i po ostatnich niemieckich mieszkańcach sąsiadują z sobą i nikogo to nie dziwi. 
Tak powoli zasklepia się historia na naszych oczach.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz