niedziela, 17 kwietnia 2011

Rekolekcje pełne słońca


Dziś na szczycie Góry Polanowskiej po mszy, w pełnym słońcu, wyszedł do nas jeden z franciszkanów. Nie czekaliśmy na niego, a mimo to usłyszałem słowa na które czekałem. 

2 komentarze:

  1. Podobno każdy spotkany człowiek ma jakieś słowa specjalnie dla nas. Nawet nie wie o tym. Szkoda, że tak trudno je USŁYSZEĆ ...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Na ostatnim zdjęciu z Góry Polanowskiej znalazły się słowa Tischnera, które dostrzegłem w drodze powrotnej"Kto chce znaleźć Boga musi wejść w ciszę"
    Myślę, że trzeba przejść przez ciszę, aby usłyszeć Boga w swoim życiu. Cisza jest wyborem pewnej pokory - Ty mów,ja słucham.

    OdpowiedzUsuń