poniedziałek, 15 listopada 2010

Ostre starcie


Nie ma co ukrywać, że trwa ostatni tydzień kampanii wyborczej i ludzie którzy sprawowali władzę, są rozliczni przez wyborców. Tam gdzie się dobrze działo, atmosfera spotkań jest spokojna, w innych miejscach dochodzi do ostrych starć.
Dziś w Węgorzewie brakowało krzeseł dla wszystkich, a atmosfera była gorąca. Frekwencja dopisała jak rzadko, a to znaczy, że te wybory będą przełomowe. I ludzie powinni mieć tego świadomość.
Od ich wyborów zależy bardzo dużo. To czy będzie przebudowana świetlica, czy powstanie chodnik, czy będzie pracownia komputerowa, czy zostanie oczyszczony staw, czy zostanie zbudowana zatoka autobusowa, czy będą nowe lampy itd
Pieniądze na inwestycje są w gminie i ten kto zostaje radnym, ten je dzieli.



4 komentarze:

  1. Radni nie dzielą pieniędzy w Gminie tylko większość radnych ma na to jakiś wpływ.
    Ps. Pana wczorajsze zachowanie pokazuje nam tylko ze jak by Pan został radnym to takim zachowaniem jak wczoraj gwarantuję Panu ze nie zyska Pan sobie zwolenników w Radzie Miasta a co za tym idzie nie będzie Pan miał wpływu na żadne znaczące decyzje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez byłem na tym zebraniu w Węgorzewie i burmistrz wypadł dobrze ,ale były radny pokazał,ze nie potrafi samodzielnie myślec a kandydat na radnego z Węgorzewa wytykał tylko błedy a to że go poniosło kazdego by poniosło przy takim hura optymizmie władzy,żeby raz w roku radny zechciałby sie spotkać z wyborcami i wytłumaczył im dlaczego nie zrealizował tego albo tamtego nie musiał by przywozić ze soba takiej eskorty jak miał wczoraj

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę nie prowadzić kampanii wyborczej. Piszę tego bloga, aby informować, a nie agitować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z pierwszym przedmówcą, że
    wkład w rozwój gminy mogą mieć także radni. O ile świadomi są, że zostali wybrani nie tylko po to, aby zaistnieć kreatywnie, ale przede wszystkim do pracy. Zgadzam się również z argumentem ,że prawidłowo ułożone stosunki w Radzie Miasta wymagają mądrości i dyplomacji. W chwili obecnej dużo mówi się o tym , że do polityki lgną ludzie, którzy nie są w stanie odnieść sukcesu w innych dziedzinach. W Radzie Miasta można ze świecą szukać prawnika,inżyniera lub biznesmena i to takiego, który odniósł sukces. Lekarzy można policzyć na palcach jednej ręki . Oni nie szukają zajęcia jako radni, bo uznają to za stratę czasu ( Moim zdaniem to absolutnie uzasadniona opinia). Zanim wybierzecie Państwo swojego przedstawiciela do Rady zapytajcie go o zawodowe doświadczenie. Czy umie czytać prawo samorządowe ? Czy potrafi ze swoimi kwalifikacjami coś zmienić w Państwa lokalnej rzeczywistości ? Ponieważ to merytoryka argumentów i kompetencje decydują o dobrej polityce zmian.
    P.S.
    Ogólnie – jestem za poważnymi kandydatami.
    Wszystkich nieufnych informuję ,że nie popieram żadnej partii politycznej.

    OdpowiedzUsuń