poniedziałek, 6 czerwca 2011

Polsko-niemiecka "Rosamunde"

Dobrze jest mieszkać na wsi, jeśli ma się wielu przyjaciół, bo wtedy nie ma problemu, aby wspólnie pobiesiadować przy stołach. Nigdy jeszcze tylu gości nas nie odwiedziło nas w domu na raz. To ekscytujące doświadczenie, takie prawdziwe garden party.
Po wczorajszej imprezie dochodzę powoli do siebie, tyle było emocji.
Chyba najlepiej zajrzeć na Youtube, gdzie właśnie wrzuciłem filmik z naszej świetlicy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz