Dziś dołączyli do nas polski malarz mieszkający w Nowym Jorku, który pomógł nam zamontować biały marmurowy krzyż.
I Pan Sławek, który tydzień temu kupił działkę budowlaną w Węgorzewie. Oczyścił z rdzy i zakonserwował dwie żeliwne płyty, które znaleźliśmy na cmentarzu.
Mamy też dzięki Beacie i Pani Wioletcie już gotową salę na spotkanie polsko- niemieckie.
Bo goście, tuż, tuż !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz