sobota, 27 czerwca 2015

Pożegnanie ze Szczeglinem

Jak to dobrze, że wczoraj założyłem okulary, gdy pojechałem na zakończenie roku szkolnego do Szczeglina.
Bo czasami warto za nimi się schować, gdy nagle zaszklą się oczy...
Tak się dzieje wtedy, gdy kończy się coś, czego się było świadkiem przez 6 lat.
Ostatni raz dziś zasiedli w szkolnych ławkach, ci którzy skończyli szóstą klasę. Obserwowałem te dzieci od 2009 r, gdy poszły pierwszy raz do szkoły w Szczeglinie, a ja jako sołtys brałem udział w uroczystościach szkolnych.
Od tej pory podstawówka w Szczeglinie, będzie ich byłą szkołą, bo teraz czekają na nich gimnazja w Koszalinie lub Sianowie. Mimo to jestem pewien, że zawsze będą wspominać z czułością swych pierwszych nauczycieli, bo to oni pierwsi otworzyli przed nimi świat ...
I trudno się dziwić, że TEN moment jest wyjątkowy, bo wzruszenie udziela się wszystkim ...

4 komentarze:

  1. Barbara Kochańska- Krawiec27 czerwca 2015 21:48

    Nie trzeba było tam być ,żeby się wzruszyć.Po tym co przeczytałam i zobaczyłam......łezka się zakręciła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pan radny zacznie pisać opowiadania..... Łezka się zakrecila.... I nawet wypłynęła.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie momenty prowokują do refleksji - np. jacy będziemy, gdy spotkamy się za 20 lat? Ponoć życie składa się z przywitań i pożegnań...

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna była szósta klasa :) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń