niedziela, 25 maja 2014

Prosta zagadka

To jest prosta zagadka: 
Co zrobić, aby turyści chcieli odwiedzić zapomniane wioski między Karlinem a Rymaniem ?
Trzeba zbudować ścieżki rowerowe, najlepiej po nasypach nieczynnych linii kolejowych.
Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty zrealizował taki projekt i od kilku lat zamiast jechać po zatłoczonej drodze nr 6, można się dostać z Karlina do Rymania bezpieczną ścieżką rowerową długą na 34 km.
Właśnie na tej trasie organizowany jest  "Rajd Rowerowy Szlakiem Zwiniętych Torów".
W ciągu dwóch dni imprezy widziałem na trasie bardzo wielu rowerzystów, którzy wybierali się w drogę także z małymi dziećmi.
A u nas ? 
Dlaczego nie ma takiej rowerowej autostrady z Sianowa nad morze?
Z sianowskich Osiek nad morze do Łaz prowadzi droga brzegiem jeziora Jamno - to 3 kilometry zatłoczonej i niebezpiecznej dla rowerów drogi. 
Tylko 3 kilometry - a ścieżki jak nie było tak nie ma !

6 komentarzy:

  1. OCZYWIŚCIE: bo droga do Łaz leży na terenie gminy Sianów, a cel tej drogi - Łazy są w gminie Mielno. (czy wygrałem jakąś nagrodę w tej zagadce !!?) Ciekawe który burmistrz Sianowa poprowadzi zbrojne powstanie, wywalczy gminie dostęp do morza i wrzuci ten tragiczny pomnik dziewczynki z zapałkami w morskie fale.

    Michał Dudek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Michał, mieszkańcy Koszalina mają ścieżkę rowerową do Mielna (od 1975 r), choć Mielno nie należy do Koszalina. I tak samo mieszkańcy Sianowa, już od lat (mamy rok 2014!) powinni BEZPIECZNIE jeździć rowerami nad morze.
      Łazy są w gminie Mielno, ale ścieżka jest potrzebna mieszkańcom gminy Sianów i ich dzieciom.

      Usuń
  2. Drogi Piotrze, ścieżka prowadzi nie do Rąbina a do Rymania. A nawet dalej, kończy się za miejscowością Skrzydłowo w lesie. Przejechałem w zeszłym roku podczas urlopu cały odcinek. Coś pięknego, polecam wszystkim rowerzystom.
    Pozdrawiam, Marcin Rapsiewicz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Marcin. Nawet nocleg mieliśmy w Rymaniu.
      Już poprawiłem tekst.
      Następnym razem może się wybiorę zobaczyć ten odcinek północny, który biegnie z Gościna nad morze do Grzybowa.

      Usuń
  3. U nas niby trasy rowerowe są - poprowadzone normalnymi drogami i...nienormalnymi, po joombach. Niby malowniczo - dookoła jeziora Drużno, wzdłuz Kanału Elbląskiego. Tyle, że teraz to żałość ogarnia. Wszystko zdewastowane bo remonty trwają. Podobno żeby było lepiej najpierw musi być gorzej, ale żeby aż tak....
    Pozdrowienia
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego typu trasy rowerowe to tak zwane szlaki rowerowe, gdzie jedzie się za namalowanymi znakami z ikoną roweru. Ale tak naprawdę to droga rowerowa nie może iść po normalnej drodze lub po drodze z płyt jumbo. Bo standard drogi rowerowej wymaga jej separacji od innych typów pojazdów i użytkowników. W Polsce urzędnik nie rozróżnia tej subtelnej kwestii, bo nie jeździ do pracy rowerem.

      Usuń