piątek, 2 maja 2014

Pomóżmy Polskiej Szkole we Lwowie

Typowy błąd wielu dziennikarzy, polega na tym, że nazywają Polonią tych, którzy mieszkają od pokoleń na Litwie lub Ukrainie. A to są Polacy, tacy sami jak my, tylko mieszkający poza naszymi granicami, na terenach, gdzie była I Rzeczpospolita i II Rzeczpospolita. 
To tak tytułem wstępu, bo dziś nie tylko Dzień Flagi, ale też Dzień Polonii i Polaków za Granicą.
Dwa tygodnie temu w Wielki Piątek byłem w Polskiej Średniej Szkole Ogólnokształcącej nr 10 we Lwowie.
W tym niepozornym budynku istniej nieprzerwanie od 1816 r polska szkoła. Obecnie uczy się w niej około 300 dzieci.
Zajęcia prowadzone są w języku polskim.
http://szkolanr10.vixo.pl/
Przy wejściu w holu wiszą obok siebie dwa hymny - ukraiński i polski.
Równorzędne. ... jak Ojciec i Matka ...
Miałem okazję spotkać się z Panią Dyrektor Martą Markuniną.
Po rozmowie z Panią Wicedyrektor Wierą Szerszniową wiem, że podręczniki do historii Polski dla klas 4, 5 i 6 są bardzo zniszczone i trudno im znaleźć te konkretne pozycje, bo są one już  wycofane z naszych szkół w Polsce.
Nie ma ich w księgarniach, a oni z nich uczą nadal, bo pasują do ich programu.
Są zapewne w wielu polskich domach (i może też bibliotekach szkolnych) i dlatego mój apel spróbujmy odszukać te podręczniki (potrzeba ok. 30 egzemplarzy). Jeśli je namierzycie piszcie do mnie tu na blogu, albo na moją pocztę orsobruno@wp.pl. Ja je zbiorę i dostarczę do Lwowa.
Zróbmy coś praktycznego dla Polaków i ich dzieci we Lwowie !


2 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję Panu Kapitanowi, za pierwsze książki które trafiły dziś do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyłaczam się i na pewno coś pomogę. Wiem,że jeszcze pani Zielony z Sianowa pomaga rodakom zza wschodniej granicy. To tam są korzenie wielu z nas. Warto pomagać!

    OdpowiedzUsuń