sobota, 17 września 2011

Robota dla zduna

Miałem dziś okazję zobaczyć jak się buduje piec w pomieszczeniu dla biblioteki. To bardzo rzadki widok spotkać zduna przy pracy i zobaczyć co się kryje za ozdobnymi kaflami.

Tak sobie myślę, że praca sołtysa jest często jak budowanie pieca. Bo dobra wioska jest jak dobry piec, wokół którego gromadzą się ludzie.
Cegły szamotowe są tym co akumuluje ciepło. Ich odpowiednikiem na wsi może być wiele rzeczy : stowarzyszenia, ochotnicza straż pożarna, szkoła, kościół, świetlica, zespół ludowy, koło gospodyń wiejskich, kółko różańcowe, klub piłkarski itd. Im więcej takich "cegieł szmotowych" na wsi, tym większą akumulują one energię społeczną i powodują zespolenie takiej społeczności.
Bo czasami piękne położenie wioski nie stanowi o tym, że tam się dobrze mieszka. Podobnie jak i kolor kafli w piecu nie świadczy o tym, że jest on dobry. To tylko opakowanie. Ważne jest to co w środku, czyli jacy są tam ludzie i czy coś ich łączy... 

1 komentarz:

  1. Tak samo jest z człowiekiem.
    Nigdy nie oceniaj człowieka po wyglądzie.

    OdpowiedzUsuń