czwartek, 9 sierpnia 2018

Straż Graniczna u sołtysa

Co roku zjawiają się u mnie kursanci ze Straży Granicznej w Koszalinie. W ramach ćwiczeń muszą porozmawiać z  sołtysem i zdobyć informacje o Węgorzewie.
Zawsze zanim zaczniemy rozmowę, pytam się skąd pochodzą. Tym razem jeden ze strażników był z Bydgoszczy, a drugi z lubelskiego. Pytanie o pochodzenie ma znaczenie, bo wtedy wiem, że pewne rzeczy muszę wyjaśniać od podstaw. Na przykład: co to jest mur pruski
Przecież na lubelszczyźnie to zupełnie nie znana rzecz ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz