środa, 8 października 2014

Kiedy głos się łamie ...

Miałem szczęście, że ja wnuk legionisty tydzień mogłem znaleźć się w Rafajłowej, na uroczystościach 100-lecia walk Legionów Polskich i powstania Rzeczpospolitej Rafajłowskiej.
Była msza za poległych w cerkwi grekokatolickiej.
Były słowa o Ojczyźnie ...
Byli rodacy z kraju i ze Lwowa ...
Była orkiestra i była "My Pierwsza Brygada"

I było coś jeszcze...
Coś czego się nie spodziewałem..
Gdy zagrali "Czerwone maki pod Monte Casino", poczułem nagle, że nie mogę śpiewać ...
Głos mi się nagle załamał i oczy zaszkliły ...

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz