niedziela, 8 czerwca 2014

PGR -y na nowo

Są wioski, które mają pomysł na siebie i choć leżą na uboczu, to nie mają kompleksów z tego powodu.
Pomysłem Sierakowa Sławieńskiego jest Wioska Hobbitów.
Dziś do wioski skazanej na ekonomiczne wymarcie ciągną autokary pełne dzieci.
Ten, który widziałem wczoraj, przywiózł dzieciaki aż z Goleniowa, które chciały poznać jak walczyli hobbici.
Mało kto dotąd słyszał o Karsinie w gminie Polanów.
Po upadku PGR-u  nie zajeżdżał tu nawet autobus.
Pomysłem na wypromowanie siebie, mieszkańcy znaleźli w plenerach rzeźbiarskich.
I w Sierakowie i w Karsinie nie ma już PGR-ów, ale są ludzie którzy potrafią zacząć na nowo.







6 komentarzy:

  1. Takim zapomnianym miejscem była do niedawna wioska Policko. Znajduje sie tam dokładnie kilka domów. Dojazdu praktycznie nie było żadnego. Nie wiem jak w tej chwili funkcjonuje komunikacja. Ale za to znajduje się przepięknie wyremontowany dworek. Często organizowane są surwiwale,ogniska i fantastyczne zajęcia artystyczne. Nie wspomnę o wspaniałych posiłkach przygotowywanych przez właścicieli. W dworku organizowane są również imprezowy okolicznościowe. Atmosfera i klimat panujący tam jest magiczny. Na dodatek w tym wspaniałym miejscu znajduje się jezioro do którego możemy dojechać szlakiem rowerowym. Jest też miejsce wyznaczone na ognisko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam. Policko jest pięknie położone.

      Usuń
    2. Byłem tam kiedyś na imprezie integracyjnej. Mam tylko dwa wspomnienia. Rozwalające się drzwi do łazienki ,które uznaliśmy za standard, bo takich "kwiatków" w dworku było więcej. Na koniec pobytu Pan Właściciel zażadał zwrotu kosztów za "zniszczenie drzwi" i wtedy czar prysł. Wiedzieliśmy skąd się kombinuje pieniądze na remont. A drugie to kulig gdzie dwóch panów na ciągniku ciągnęło sznur wielkich stalowych sanek, nie patrząc co się dzieje z tyłu. Przewrotka jednych kończyła się przeoraniem przez płozy następnych i to był najczęstszy element tej "zabawy".Kompletny brak profesjonalizmu i odwalanie zamówienia. Jeszcze niedopieczone prosię z ogniska , które nie chciało "dojść". Policko i jezioro zdecydowanie TAK, Dworek omijajcie szerokim kołem.

      Usuń
  2. U nas mamy Żuławskie Wsie tradycji. Dłuzyna i Węzina działając razem specjalizuja się w wytwarzaniu i promocji tradycyjnej zywnosci. Robimy sery, pieczemy chleby i mamy w planach utworzenie spółdzielni socjalnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem co się u Was dzieje dzięki stronie stowarzyszenia.
      Polecam innym:
      http://dwiewsie.blogspot.com/

      Usuń
  3. Pan Anonimowy z 11 czerwca zapamiętał złe wrażenia. O gustach nie dyskutujemy.
    Dworek w Policku był kompletną ruiną bez dachu, miesiące dzieliły go od upadku takiego jak w Rzepkowie. Obecni właściciele dokonali ogromnej pracy (chciałem napisać cudu, ale byłoby to niesprawiedliwe). Wspaniałe wnętrza, wyposażenie i bogate eksponaty. Całość gustownie skomponowana. Widać rękę artysty, rękę Pana Jurka spracowaną, poranioną i popękaną...samo się nie zrobiło! Do tego otoczenie i "importowana" chata z pruskiego muru.
    Podziw i szacunek bezmierny. Warto zdobyć zaproszenie właścicieli na zwiedzenie dworu.

    OdpowiedzUsuń