sobota, 2 października 2010

Dziękuję wolontariuszom


Od lipca do października grupa kilkunastu osób pomagała mi przy budowie lapidarium na byłym cmentarzu ewangelickim. Zakładałem, że uda się cały projekt zrealizować do końca października, ale niestety z obiecanych przez gminę 2 tysięcy dofinansowania burmistrz wycofał się pod koniec lipca. Pieniądze te były niezbędne, aby zatrudnić kamieniarzy do napraw rozbitych nagrobków. Dziwi mnie ta sprawa dlatego, że wiem o dofinasowaniu w 2009 r kwotą 2 tysięcy lapidarium na cmentarzu parafialnym w Iwięcinie, a w 2008 taką samą kwotą lapidarium w Szczeglinie.
Pomimo to, że zostawiono nas "na lodzie", ważne, że nie poddaliśmy się i własnymi siłami zrobiliśmy bardzo dużo: wydobyliśmy wszystkie wartościowe płyty i podzieliliśmy je według przeznaczenia, splantowaliśmy i oczyściliśmy teren wokół obeliska, wkopaliśmy 29 granitowych bloków wytyczając granicę lapidarim.
Ponieważ więcej w tym roku nie uda się zrobić, chcę podziękować tym, którzy pracowali lub pomagali przy lapidarium: Ewie, Bogusi, Helenie, Wiesi, Teresie, Beacie, Krystynie, Wiktorii, Michałowi, Jakubowi, Tadeuszowi, Jankowi, Zdzisławowi, Pawłowi, Stefanowi, Władkowi z Tadeuszem. I szczególnie dziękuję: Tomkowi Hajdasowi i Krzysztofowi Jakubowskiemu, którzy byli ze mną od początku i poświęcili najwięcej swego czasu.
Zrobiliśmy ile się dało, resztę dokończymy na wiosnę. Dzięki !!

3 komentarze:

  1. Jestem uwznioślony Waszą postawą. Brawo! Bardzo to krzepi i trochę mnie, jako koszalinianina zatrważa- że w małej miejscowości ta się zorganizować i działać mimo przeciwności, a w średniej wielkości mieście panuje marazm i brak większej chęci do społecznego działania. Gdybym wygrał w totka lub chociaż był właścicielem prężnie rozwijającej się firmy, to miast na zbytki typu kolejne auto, pieniądze inwestowałbym w społeczności takie jak Wasza. Raz jeszcze chylę czoła i kłaniam się nisko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję Panie Piotrze woli zrobienia lapidarium w Węgorzewie pomimo odmowy dofinansowania ze strony urzędu. Prawdę mówiąc nie rozumiem dlaczego nie wsparto Was finansowo, wydawało mi się, że Burmistrz jest bardzo przychylny pomysłowi utworzenia "miejsc pamięci" o dawnych mieszkańcach tych ziem. Mam nadzieje,że starczy Panu sił i determinacji do skończenia tego dzieła. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuję za życzliwe słowa, to miłe. Tak myślę sobie, że wszystko ma swój czas i pewne rzeczy czekają na nas. I jeśli jesteśmy gotowi, to brak pieniądzy nie jest przeszkodą. Jest takie powiedzenie, że jeśli ktoś chce to szuka sposobu, a jeśli ktoś nie chce to szuka powodu. Ja szukam sposobu...

    OdpowiedzUsuń