Wczoraj, gdy chodziliśmy po Darłowie śladami Eryka, było pochmurnie, bez szans na obejrzenie zaćmienia słońca. A dziś po prostu bajka...
No i jak tu wytrzymać w domu? Ni jak się nie da!
Wychodzę więc z domu i od progu zakładam narty na nogi, i w drogę. A gdzie?
A tam gdzie ci się spodoba........może w prawo tym polem.........a może w lewo tym zboczem do lasu? Każdy kierunek możliwy, nie przeszkadza żadna miedza, wszystko równo zasypane śniegiem. Bez dróg i samochodów, bez głosów ludzi, tylko szmer nart na śniegu i słońce prosto w oczy.
Świetne zdjęce naprawdę ! Biel i błękit... Temat też super - eksploracja zimowego świata bez ograniczeń... A ja sobie siedzę, sączę szczęście przez kolorową słomkę .. i podziwam :)) Oczywiście pomorskie widoki :))
OdpowiedzUsuńA teraz komentarz mniej oficjalny...Piotrze czy to zdjęcie z rozgrzewki ? Świetnie ! Pozdrawiamy Melchior i Lucyna :)
OdpowiedzUsuńDzięki za pozdrowienia i świąteczną przesyłkę.
OdpowiedzUsuńPiotrze zmieniasz zdjecia jak rekawiczki,a te narty to wygladaja jak skrzyrzowane szable.Czyzby wojenne gry?Pozdrawiamy Krystyna i Darek
OdpowiedzUsuń