poniedziałek, 7 czerwca 2010
Zakrzewo księdza Pawła
Czasem warto zboczyć z trasy o te kilka kilometrów i zajrzeć do miejsc w których nigdy się nie było, a o których powinny uczyć się dzieciaki.
Wstyd powiedzieć, ale o Zakrzewie usłyszałem tydzień temu od księdza Pawła Brostowicza. Zaskoczyła mnie jego opowieść o Polakach z Krajny, którzy przed wojną znaleźli się po niemieckiej stronie granicy. Przetrwali min. dzięki księdzu Bolesławowi Domańskiemu, miejscowemu proboszczowi, który ich zorganizował.Ten człowiek z charakterem, zakładał polskie szkoły, banki, doprowadził do powstania Domu Polskiego.W marcu 1938 (!) zorganizował w Berlinie (!) Kongres Związku Polaków w Niemczech na który przyjechało 5000 (!) polskich delegatów.
Wszytko to można znaleźć w Wikipedii, bo na nagrobnym pomniku w Zakrzewie nie ma nic na ten temat. Ale czy to konieczne ?
Człowiek, żyje tak długo jak żyje pamięć o nim, a ja dziś widziałem świeże kwiaty właśnie przy jego grobie, choć zmarł 71 lat temu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cześć.
OdpowiedzUsuńNiespodziewałem się takiej obszernej stronki. Wielkie słowa uznania. Tyle u was ciekawych rzeczy się dzieje, zeby przeczycztać o wszystkim dnia by zabrakło ;)
Po fotkach widać, że robicie imprezy lepsze niż Sianów. Na Dożynkach pokazali jak profesjonanie podejść dosprawy.
Zasłyszałe tu i tam, że jak zaciery dojdą, to zrobicie święto węgorzowskiej okowitki...;)
Pozdrawiam Wiesław L.