Jest w Węgorzewie wiejska świetlica, którą zbudowali sobie mieszkańcy jeszcze w latach 60 -tych.
Pomimo że świetlicą zarządza biblioteka, to nie oglądamy się na innych i staramy się wiele prac wykonywać sami.
Rok temu spalił się halogen nad wejściem do sali, dodatkowo zepsuła się oprawa i aparat zmierzchowy.
Dziwne zrządzenie losu ...
Dziś spędziłem razem z moim sąsiadem Panem Grzegorczykiem 4 godziny naprawiając to oświetlenie. Nie było miło. Było zimno niesamowicie i padał deszcz.
Dziękuję Panie Przemku za wytrwałość i fachową pomoc.
Dziękujemy Panowie Piotrze i Przemku!!!!����������
OdpowiedzUsuńAle wytrałe chłopaki! Wieś wam jest winna po flaszce grzańca!
OdpowiedzUsuńZmarzłem jak diabli, ale znów się świeci 😊
Usuńpopieram! Jutro o 18tej przed świetlicą. Każdy kto przyjdzie niech przyniesie grzańca w termosie
OdpowiedzUsuń