Odkąd pamiętam to zawsze drażniły mnie te koszmarne kraty w oknach wiejskiej świetlicy.
Dziwne to, bo znam wszystkie świetlice w gminie Sianów i nigdzie poza naszą miejscowością nie widziałem takich anachronicznych krat rodem z PRL-u.
I tylko u nas jedna ze ścian wyglądała do dziś, jak wypisz wymaluj - Zakład Karny Węgorzewo.
Zostałem sołtysem, bo nie jest mi obojętne jak wygląda moja miejscowość.
Wierzę też w to, że takich osób jak ja jest więcej.
Dziś jako pierwsi pomogli mi Krzysztof i Paweł, którzy wzięli się ostro do ostrej roboty.
I nagle pojaśniało ... i stało się normalnie.
Dzięki Panowie.
A jutro kolejny etap.
Spotykam się z następną ekipą do malowania tej ściany.
Dokładnie takie kraty mam w pracy w oknach... czyli PRL-na codzień
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia :)
Usuń