Mam za sobą najazd strzyg i czarownic na mój dom.
Przeżyłem, choć bez okupu się nie obeszło.
czwartek, 31 października 2013
środa, 30 października 2013
Fakty kontra frazesy
Węgorzewo ma dług wdzięczności w stosunku do Pana Przemka.
Przez prawie siedem godzin instalował na nowo oświetlenie zewnętrzne i podłączenie lamp w świetlicy.
Odwalił kawał profesjonalnej roboty, za którą nie wziął ani grosza.
Mam szczęście współpracować w Węgorzewie z ludźmi, którzy sami z siebie chcą coś dać tej miejscowości. Kolejny dowód na to, że napis aktywnewegorzewo na banerze nad wejściem świetlicy to fakt, a nie frazes reklamowy.
Przez prawie siedem godzin instalował na nowo oświetlenie zewnętrzne i podłączenie lamp w świetlicy.
Odwalił kawał profesjonalnej roboty, za którą nie wziął ani grosza.
Mam szczęście współpracować w Węgorzewie z ludźmi, którzy sami z siebie chcą coś dać tej miejscowości. Kolejny dowód na to, że napis aktywnewegorzewo na banerze nad wejściem świetlicy to fakt, a nie frazes reklamowy.
poniedziałek, 28 października 2013
Mazowiecki
Ludzka pamięć jest krótka.
Od euforii tłumu do nienawiści jest tylko krok.
Pamiętam euforię ludzi, gdy Mazowiecki został pierwszym niekomunistycznym premierem w sierpniu 89 roku. Pamiętam też jak rok później, atakowano go, bo ośmielił się kandydować na prezydenta.
Pamiętam szok, gdy wyprzedził go nieznany Tymiński.
Kilkanaście lat temu spotkałem go w Warszawie.
Był wczesny niedzielny poranek na Dworcu Centralnym.
Czekając na pociąg przechadzał się samotnie w pomiętym płaszczu.
Był sam. Nikt nie zwracał na niego uwagi.
Teraz żałuję, że nie uścisnąłem mu ręki.
Od euforii tłumu do nienawiści jest tylko krok.
Pamiętam euforię ludzi, gdy Mazowiecki został pierwszym niekomunistycznym premierem w sierpniu 89 roku. Pamiętam też jak rok później, atakowano go, bo ośmielił się kandydować na prezydenta.
Pamiętam szok, gdy wyprzedził go nieznany Tymiński.
Kilkanaście lat temu spotkałem go w Warszawie.
Był wczesny niedzielny poranek na Dworcu Centralnym.
Czekając na pociąg przechadzał się samotnie w pomiętym płaszczu.
Był sam. Nikt nie zwracał na niego uwagi.
Teraz żałuję, że nie uścisnąłem mu ręki.
niedziela, 27 października 2013
Śpiew górali na hali
Mamy w swoim repertuarze piosenki słowackich górali.
Pasują one do śpiewania na hali.
nawet jeśli jest to ..... hala sportowa.
Ale tak po prawdzie to nie ważne jaka hala ....
.... ważne kto na niej wczoraj rządził.
Choć byli i tacy, którym pewnie śpiewałoby się lepiej na innej hali ...
Rodzi się więc pytanie: "Góralu czy ci nie żal ?
Pasują one do śpiewania na hali.
nawet jeśli jest to ..... hala sportowa.
Ale tak po prawdzie to nie ważne jaka hala ....
.... ważne kto na niej wczoraj rządził.
Choć byli i tacy, którym pewnie śpiewałoby się lepiej na innej hali ...
Rodzi się więc pytanie: "Góralu czy ci nie żal ?
piątek, 25 października 2013
Jak NOC do DNIA
Tak BYŁO we wtorek
Tak JEST w piątek
Wszystko zrobiliśmy sami.
I to mnie cieszy, bo w tym siła Węgorzewa.
Tak JEST w piątek
Wszystko zrobiliśmy sami.
I to mnie cieszy, bo w tym siła Węgorzewa.
środa, 23 października 2013
Prawie jak w piosence ...
Dziś było prawie jak w piosence: "Choć pomaluj mi świat, na żółto i na niebiesko
Prawie, bo malowaliśmy na żółto i ... kasztanowo.
Trafił nam się dzień idealny na malowanie.
Malowali duzi ....
.... i malowali mali.
Dziękuję: Pani Violetcie, Krzysztofowi, Andrzejowi, Sylwkowi i Martynie.
.... no i dziękuję też Panu Przemkowi, który przekazał mam materiały do tynkowania:)
Prawie, bo malowaliśmy na żółto i ... kasztanowo.
Trafił nam się dzień idealny na malowanie.
Malowali duzi ....
.... i malowali mali.
Dziękuję: Pani Violetcie, Krzysztofowi, Andrzejowi, Sylwkowi i Martynie.
.... no i dziękuję też Panu Przemkowi, który przekazał mam materiały do tynkowania:)
wtorek, 22 października 2013
Koniec Zakładu Karnego Węgorzewo
Odkąd pamiętam to zawsze drażniły mnie te koszmarne kraty w oknach wiejskiej świetlicy.
Dziwne to, bo znam wszystkie świetlice w gminie Sianów i nigdzie poza naszą miejscowością nie widziałem takich anachronicznych krat rodem z PRL-u.
I tylko u nas jedna ze ścian wyglądała do dziś, jak wypisz wymaluj - Zakład Karny Węgorzewo.
Zostałem sołtysem, bo nie jest mi obojętne jak wygląda moja miejscowość.
Wierzę też w to, że takich osób jak ja jest więcej.
Dziś jako pierwsi pomogli mi Krzysztof i Paweł, którzy wzięli się ostro do ostrej roboty.
I nagle pojaśniało ... i stało się normalnie.
Dzięki Panowie.
A jutro kolejny etap.
Spotykam się z następną ekipą do malowania tej ściany.
Dziwne to, bo znam wszystkie świetlice w gminie Sianów i nigdzie poza naszą miejscowością nie widziałem takich anachronicznych krat rodem z PRL-u.
I tylko u nas jedna ze ścian wyglądała do dziś, jak wypisz wymaluj - Zakład Karny Węgorzewo.
Zostałem sołtysem, bo nie jest mi obojętne jak wygląda moja miejscowość.
Wierzę też w to, że takich osób jak ja jest więcej.
Dziś jako pierwsi pomogli mi Krzysztof i Paweł, którzy wzięli się ostro do ostrej roboty.
I nagle pojaśniało ... i stało się normalnie.
Dzięki Panowie.
A jutro kolejny etap.
Spotykam się z następną ekipą do malowania tej ściany.
sobota, 19 października 2013
Parapet z książkami
Ludzie szykują jesienią spiżarnię i zapełniają ją przetworami.
A ja układam na parapecie książki do przeczytania.
A ja układam na parapecie książki do przeczytania.
środa, 16 października 2013
Dystans dla JPII
Zanurzam się w te lasy pełne kolorów jesieni.
I ląduję z kajakiem na brzegu jeziora.
Mam je dla siebie od końca do końca.
Dziś 35 rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża.
Był kajakarzem przez 25 lat, więc zamiast palić mu świeczki, wolę zejść na wodę i dla niego zrobić ten dystans.
I ląduję z kajakiem na brzegu jeziora.
Mam je dla siebie od końca do końca.
Dziś 35 rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża.
Był kajakarzem przez 25 lat, więc zamiast palić mu świeczki, wolę zejść na wodę i dla niego zrobić ten dystans.
poniedziałek, 14 października 2013
Odwaga cywilna
Wysłałem wczoraj dwa SMS-y do radnego ze Szczeglina z zaproszeniem na Zebranie Wiejskie z mieszkańcami Węgorzewa. Wiem, że zostały doręczone do adresata.
Nie odpisał.
Nie oddzwonił.
Nie przyjechał.
Nie odpisał.
Nie oddzwonił.
Nie przyjechał.
sobota, 12 października 2013
Wisienka na torcie
Nie ma już miasta, które spokojnie rosło przez stulecia.
Dobry czas Bobolic zakończył się w lutym 1945 r.
Spalone kamieniczki nie zostały nigdy odbudowane i zastąpiły je koszmarne bloki.
Ostała się z rynku tylko jedna pierzeja i strzelisty kościół z czerwonej cegły.
W zasadzie żaden z setek samochodów ciągnących tuż obok rynku nad morze w sezonie nie zagląda tu, bo po co ?
Sam znalazłem się dziś w tym mieście, tylko ze względu na doroczne Powiatowe Forum Sołtysów.
Gdyby nie to, nie wszedłbym do kościoła.
Zaskoczyły mnie od pierwszego wejrzenia, bo nie spodziewałem się w tym ograbionym mieście takich pięknych organów.
Nie ma Niemców w Bobolicach, a mimo to jednak coś po nich pozostało.
Ostatni fragment tortu.
Dobry czas Bobolic zakończył się w lutym 1945 r.
Spalone kamieniczki nie zostały nigdy odbudowane i zastąpiły je koszmarne bloki.
Ostała się z rynku tylko jedna pierzeja i strzelisty kościół z czerwonej cegły.
W zasadzie żaden z setek samochodów ciągnących tuż obok rynku nad morze w sezonie nie zagląda tu, bo po co ?
Sam znalazłem się dziś w tym mieście, tylko ze względu na doroczne Powiatowe Forum Sołtysów.
Gdyby nie to, nie wszedłbym do kościoła.
Zaskoczyły mnie od pierwszego wejrzenia, bo nie spodziewałem się w tym ograbionym mieście takich pięknych organów.
Ostatni fragment tortu.
piątek, 11 października 2013
Kapsuła Czasu
Ktoś w Sianowie wpadł na świetny pomysł, aby na 100 lat zdeponować w hermetycznej skrzyni przedmioty ofiarowane przez obecnych mieszkańców dla przyszłych pokoleń.
Dziś można było zobaczyć te przedmioty, które wypełniły całą salę konferencyjną w ratuszu.
Ludzie naznosili różności, począwszy od starych etykiet z sianowskich zapałek, a skończywszy na flaszce wódki.
Jednym słowem pomysł chwycił.
W kapsule znalazł się też upominek z Węgorzewa.
Tylko jeden, ale cenny ...
Dziś można było zobaczyć te przedmioty, które wypełniły całą salę konferencyjną w ratuszu.
Ludzie naznosili różności, począwszy od starych etykiet z sianowskich zapałek, a skończywszy na flaszce wódki.
Jednym słowem pomysł chwycił.
W kapsule znalazł się też upominek z Węgorzewa.
Tylko jeden, ale cenny ...
... prawdziwy Złoty Dukat.
środa, 9 października 2013
Jesień w Maszkowie
Prawie codziennie jadę przez Maszkowo i zazdroszczę...
... tej starej przydrożnej alei, która jesienią wygląda, jakby wyszła spod pędzla impresjonisty.
... tej starej przydrożnej alei, która jesienią wygląda, jakby wyszła spod pędzla impresjonisty.
poniedziałek, 7 października 2013
Więckiewicz idzie po Oskara
Robert Więckiewicz ukradł życiorys Lechowi Wałęsie - jest tak dobry w tej roli, że zapomina się, że to tylko aktor !
Film Wajdy, niesie na sobie Więckiewicz. Jego wybór do tej roli był kluczowy, bo faktycznie na ekranie Więckiewicz ma twarz robociarza ze stoczni.
Nie o podobieństwo tu jednak chodzi, ale o w specyficzny sposób mówienia Wałęsy, który jest w filmie bardziej niż bardzo wiarygodny. Jeśli do tego doda się świetnie napisane dialogi, które oddają idealnie dosadny sposób filozofowania Lecha Wałęsy, to powstaje wrażenie, że widzimy jego samego.
Agnieszka Grochowska, zagrała też bardzo dobrze Danutę Wałęsa, a scena jej rewizji osobistej na lotnisku po powrocie z odbioru Nagrody Nobla, wejdzie do historii polskiego kina.
Duży plus należy się także za dobór muzyki, która nie jest patetyczna i brzmi świeżo.
Nie wiem, czy ten film zostanie nominowany do Oskara, ale idę o zakład, że Robert Więckiewicz, ma szansę znaleźć się w piątce najlepszych aktorów na świecie nominowanych do Oskara za rolę pierwszoplanową.
Film Wajdy, niesie na sobie Więckiewicz. Jego wybór do tej roli był kluczowy, bo faktycznie na ekranie Więckiewicz ma twarz robociarza ze stoczni.
Nie o podobieństwo tu jednak chodzi, ale o w specyficzny sposób mówienia Wałęsy, który jest w filmie bardziej niż bardzo wiarygodny. Jeśli do tego doda się świetnie napisane dialogi, które oddają idealnie dosadny sposób filozofowania Lecha Wałęsy, to powstaje wrażenie, że widzimy jego samego.
Agnieszka Grochowska, zagrała też bardzo dobrze Danutę Wałęsa, a scena jej rewizji osobistej na lotnisku po powrocie z odbioru Nagrody Nobla, wejdzie do historii polskiego kina.
Duży plus należy się także za dobór muzyki, która nie jest patetyczna i brzmi świeżo.
Nie wiem, czy ten film zostanie nominowany do Oskara, ale idę o zakład, że Robert Więckiewicz, ma szansę znaleźć się w piątce najlepszych aktorów na świecie nominowanych do Oskara za rolę pierwszoplanową.
sobota, 5 października 2013
Kajakiem do Ameryki
Olek Doba ( lat 67 ) - dziś wystartował z Lizbony w samotny rejs przez Atlantyk na Florydę.
Wiek i oceaniczny dystans są bardzo ważne, ale dla mnie kajakarza najważniejsze jest to, że Olek porywa się na ten wyczyn właśnie kajakiem.
Choć może się to wydać dziwne, to kajakarz kajakarzowi życzy tylko jednego: "Połamania wioseł !!!"
http://www.aleksanderdoba.pl/
Wiek i oceaniczny dystans są bardzo ważne, ale dla mnie kajakarza najważniejsze jest to, że Olek porywa się na ten wyczyn właśnie kajakiem.
Choć może się to wydać dziwne, to kajakarz kajakarzowi życzy tylko jednego: "Połamania wioseł !!!"
http://www.aleksanderdoba.pl/
piątek, 4 października 2013
Początek inwazji
Prawdziwa inwazja zawsze zaczyna się z zaskoczenia.
Tym razem też tak było...
...w Lidlu pojawiły się właśnie bożonarodzeniowe słodycze !
Jeszcze nie zżółkły na drzewach liście, a już kroczy armia Mikołajów ...
Tym razem też tak było...
...w Lidlu pojawiły się właśnie bożonarodzeniowe słodycze !
Jeszcze nie zżółkły na drzewach liście, a już kroczy armia Mikołajów ...
czwartek, 3 października 2013
Sępy żerują w Koszalinie
Trzy wozy transmisyjne największy polskich stacji informacyjnych: TVN 24, Polsat, TVP w Koszalinie widzi się bardzo rzadko.
Dla kogo ten superważny satelitarny przekaz ?
Dopiero po powrocie do domu wiem, dlaczego sępy przyleciały do Koszalina - "Marcin K. domaga się odszkodowania i zadośćuczynienia za zły dotyk księdza"
No tak .... matka Madzi z Sosnowca już się znudziła, czas poszukać nowy towar na żer....
Dla kogo ten superważny satelitarny przekaz ?
Dopiero po powrocie do domu wiem, dlaczego sępy przyleciały do Koszalina - "Marcin K. domaga się odszkodowania i zadośćuczynienia za zły dotyk księdza"
No tak .... matka Madzi z Sosnowca już się znudziła, czas poszukać nowy towar na żer....
środa, 2 października 2013
Duduś rządzi na zrębie
Nie tak łatwo spotkać konia na wsi.
Znacznie łatwiej spotkać konia w lesie, bo na zrywce wciąż się przydaje.
Wczoraj do Węgorzewa pod sklep zajechał taki konik prosto z lasu.
Kawał konia z tego konia.
Kopytami wali w burty jak młotem, a tu nagle słyszę jak właściciel mówi pieszczotliwie do niego, jak do dziecka .... "Duduś"
Znacznie łatwiej spotkać konia w lesie, bo na zrywce wciąż się przydaje.
Wczoraj do Węgorzewa pod sklep zajechał taki konik prosto z lasu.
Kawał konia z tego konia.
Kopytami wali w burty jak młotem, a tu nagle słyszę jak właściciel mówi pieszczotliwie do niego, jak do dziecka .... "Duduś"
Subskrybuj:
Posty (Atom)