http://www.ck105.koszalin.pl/kina/dkfrepertuar
Jest tylko jedno ale .... po filmach nie ma żadnej dyskusji. Kiedyś były, ale już nie ma.
Trochę to tak jakby lecieć dwusilnikowym samolotem tylko na jednym silniku o nazwie - "Filmowy", podczas, gdy drugi nie pracuje.
Dziś w programie "Życie Pi" więc warto polecieć trochę wyżej, aby to ogarnąć.
Spróbuję odpalić jeszcze jeden silnik - "Dyskusyjny".
Daj znać czy się udało :) Ja dzisiaj odpuszczam, po beznadziejnym "Mistrzu"
OdpowiedzUsuńSzkoda Jacku, że Cię nie było, bo pewnie byś coś wniósł ciekawego.
OdpowiedzUsuńPo seansie zjawiło się około 20 osób, co Pani Paulina uznała za bardzo dobry wynik.Próbowaliśmy odkodować wszystkie symbole filmu do końca i znaleźć jego "trzecie dno".
Eksperyment się powiódł i pewnie warto go powtórzyć, ale problemem jest to, że nie każdy film na DKF-ie uważam za wart dyskusji.
Bo i mnie "Mistrz" wymęczył okrutnie.
Dzień dobry,
OdpowiedzUsuńw refleksjach o "Życiu Pi" mój kolega Marcin przyjął, że wyspa może być symbolem piekła: kusząca, wabiąca zbłąkanego wędrowca, a gdy ten ulegnie jej pięknu - zła.
Co Państwo sądzą o takiej interpretacji?
Z pozdrowieniami - Paulina
Myślałem o tym i wyspa pasuje mi do symbolu cywilizacji. Z jednej strony zapewnia bezpieczeństwo i pożywienie, a z drugiej strony zabija i pozbawia indywidualizmu. Stąd te stadne zachowania syrukatek, które przypominają roboty.
Usuń