To niby banalne zdjęcie jakich robi się wiele nad polskim morzem, ma jednak dla mnie bardzo symboliczne znaczenie. Bo tym razem przy pomnik zaślubin z morzem w Kołobrzegu znalazłem się razem z Polakami, którzy mieszkają, aż po drugiej stronie naszej południowej granicy, na Zaolziu.
Wiele osób używa błędnie określeniem Polonia, dla tych wszystkich, którzy mieszkają poza granicami kraju. A prawda jest taka, że to określenie, można odnieść tylko do tych, którzy wyemigrowali do innych krajów (Ameryka, Brazylia, Norwegia, Francja, Anglia).
Ci natomiast, którzy od pokoleń, mieszkają na Białorusi, Ukrainie, Litwie i na Zaolziu w Czechach, to rodowici Polacy z dziada pradziada. Tacy sami jak My, tylko mieli mniej szczęścia, bo po 1945 roku nie objęły ich polskie granice.
Ale, aby zrozumieć, czym jest naprawdę "Gaude, Mater Polonia", trzeba choć raz posłuchać jak ten hymn śpiewają Ci, którzy Polskę noszą w sercu....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz