Oglądam koncert z Gdańska na XXX-lecie powstania "Solidarności". Transmisję realizuje, a jakże 1 program TVP, czyli nasza telewizja publiczna.Piosenkarze, poeci z całego świata śpiewają i mówią wzniosłe rzeczy. Widowisko ma kunsztowną oprawę, oglądają go tłumy tam na miejscu i przed telewizorami jak sądzę też.
I tak mniej więcej w połowie, gdy na scenę wychodzą ludzie pochodzący z krajów ogarniętych wojną lub żyjących pod dyktaturą, by powiedzieć o tym jak dla nich jest ważna NASZA SOLIDARNOŚĆ Z NIMI....nagle PAC!
.... lecą reklamy i mamy przerwę na: żel pod prysznic, gripex, wiejskie ziemniaczki, espumisan na wzdęcia, paradontax, nescafe i inne niezbędne do życia gadżety.
W sumie ponad 20-tu reklamodawców skutecznie odcięło nas od usłyszenia głosu tych, którzy potrzebują pomocy TERAZ: podczas wojny domowej w Sudanie, albo gnębienie przez reżim Castro na Kubie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz