wtorek, 12 kwietnia 2016

Lawendowe Pole

Wielu ludzi w mieście o tym marzy. Marzy o porzuceniu życia w mieście i odnalezieniu pasji w życiu na wsi...
Ta książka przyszła mi do ręki sama, gdy bez celu przeglądałem półki w EMPiK- u. Lecz, gdy zobaczyłem tytuł, to momentalnie przypomniałem sobie, że pamiętam autorkę. Widziałem reportaż o niej i jej pomysł, aby wydać książkę. Kupiłem więc jedyny egzemplarz, który był w księgarni.

Ta książka to poradnik jak opuścić miasto na dobre.
Autorka Joanna Posoch pisze o tym tak:
"Wieś jest spowolnieniem. Zatrzymuje człowieka. Zarówno fizycznie, jak i psychicznie. A bycie wieśniakiem to powód do dumy. Zawiera w sobie ogromną wiedzę na temat natury, która to wiedza nie jest dana człowiekowi w mieście, choćby całymi dniami przesiadywał w parkach."

Czytam to i odnajduje w nim swoje doświadczenia. I ja także przecież opuściłem miasto na dobre. Różni nas to, że ona trafiła na Lawendowe Pole, a ja na Cudne Manowce ...



2 komentarze:

  1. Ja też zawsze przepadam między empikowymi regałami. Nigdy nie wychodzę z pustymi rękoma. Jak przeczytasz daj znać jak książka, może przy okazji moich wycieczek do tego sklepu zaopatrzę się i w tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja o rozumie mówię ...

    OdpowiedzUsuń