Dlatego proszę się uśmiechnąć i posłuchać piosenki...
o takich do których przywykłem.
Gdzie drzewko lśni,
a dzieci nasłuchują,
żeby usłyszeć dźwięk dzwonków w śniegu ...
Taka zima była w Węgorzewie rok temu ...
Życzę wszystkim bliskim przyjaciołom i dalekim znajomym, aby Boże Narodzenie przyniosło to czego brakuje,ale nade wszystko, abyście mogli doświadczyć dotyku pokoju z drugim człowiekiem ...
... i niech każdy znajdzie drogę do domu.
Wesołych Świąt Piotrze!
OdpowiedzUsuńPanu Piotrowi i wszystkim czytającym tego bloga - radosnych Świąt i zdrowia, zdrowia, zdrowia! Urszula
OdpowiedzUsuńWszyscy czytający dziękują miłej pani
UsuńCzy ciasteczka Pana Mamy to amoniaczki? Są przepyszne. U.
OdpowiedzUsuńTo są ciastka kruche, ale chyba niestety nie amoniaczki 😳
UsuńHmm...., jednak ma Pan MOC - uśmiechnęłam się. Pozdrawiam i życzę Panu świątecznej atmosfery w każdym nadchodzącym dniu. Zresztą u Pana tak chyba jest... Podrawiam serdecznie S.C.:)
OdpowiedzUsuń