sobota, 17 maja 2014

Nie liczcie na Alzheimera

Wreszcie ruszyła przebudowa centrum Węgorzewa.
Mam osobistą satysfakcję, że po 6 latach walki o tę inwestycję, udało mi wyegzekwować od władz gminy, to co powinno być zrobione już w 2012 r. 
Powiedzmy sobie szczerze, że gdyby nie nagłośnienie tej sprawy rok temu wśród wszystkich mieszkańców, to by jej nie było. 
Warto przypomnieć jak się rzeczy miały:
2008 - pierwsze pismo Sołectwa Węgorzewa w sprawie przebudowy drogi gminnej.
2009 - drugie pismo Sołectwa Węgorzewo w tej sprawie ....
2010 - trzecie pismo Sołectwa Węgorzewo tej sprawie ....
2010 - Burmistrz Ryszard Wątroba obiecuje, że w  2011 r powstanie projekt, a w 2012 będzie jego realizacja.
2011 - powstaje projekt przebudowy za 7 tys zł.
2012 - INWESTYCJA ZABLOKOWANA
2012 - październik - pismo Rady Sołeckiej do radnego Grzybowskiego o zrealizowanie inwestycji
2013 - styczeń - INWESTYCJA USUNIĘTA z kalendarza inwestycji gminy !!!
2013 - luty - upubliczniamy mieszkańcom Węgorzewa zmienioną Wieloletnią Prognozę Inwestycyjną
Panowie nie liczcie na Alzheimera.
Węgorzewo pamięta, kto nas skazał na życie w takich warunkach.




18 komentarzy:

  1. Super , rada sołecka jest wielka - bede was wielbić po wsze czasy

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż, zbliżają się wybory.... Kiełbasę wyborczą czas zacząć smażyć. Będą wstęgi, oklaski, fotki, kolejny sukces naszego GOSPODARZA MACIEJA ..... Mam nadzieję, ze ludzie będą pamiętali, ile czasu to trwało. I dlaczego dopiero TERAZ ktoś się tym zajął. Jeszcze Wam trawę pomalują na zielono we wrześniu ;-) ..... Nie dajcie się nabrać !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Święte słowa, nie dajmy się nabrać. Sołtysowi gratuluję wytrwałości. Maria.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludzie ale zrzędzicie!
    Zawsze tak było, że przed wyborami władza rozdaje konfitury i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Ważne że poprawią się wam warunki życia w wiosce. I z tego trzeba się cieszyć a nie marudzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wnioskuję, że określenie "poprawią się WAM warunki", oznacza osobę spoza Węgorzewa. Czyli kogoś, kto nie jeździł po tych dziurach samochodem i nie musiał stać w błocie czekając na autobus.
      I proszę anonimowo nie pisać o marudzeniu, tylko optymistycznie podpisać się z imienia i nazwiska.


      Usuń
    2. Przepraszam, jeśli urażę, ale takie myślenie, to jest pańszczyźniana mentalność. Ot, łaskawy PAN rzucił coś na pocieszenie. A że tak późno, no cóż, tak było, tak jest, tak musi być, nie poradzisz..... Władza żeruje na takim nastawieniu !!! My im płacimy ! Żądać, egzekwować, rozliczać ! A nie stać w kącie, miętosić czapkę i przepraszać, że żyjemy. To nie sowiecka biurokracja, choć tak często jeszcze ją przypomina.

      Usuń
  5. Panie Sołtysie widzę, że ciśnienie Panu skacze i to ostro do góry. Czy nie jest powodem to, że w inwestycje zaangażował się radny Grzybowski, z którym Pan toczy wojnę z niezrozumiałych dla wielu ludzi powodów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umie Pan czytać ze zrozumieniem ?
      Ja wojny nie toczę, ja się bronię przed wrogimi działaniami tego człowieka.
      I to nie ja jeden.
      Proszę się spytać sołtysów z Mokrego i Szczeglina Nowego o opinię na jego temat.
      Będzie dokładnie taka sama.

      Usuń
  6. Panie Piotrze jestem częstym gościem na pańskim blogu i z moich obserwacji wnioskuję ,że nie które osoby mają dużo do powiedzenia aby tylko dopiec, ale tak to już jest ,że jak się piszę prawdę popartą jeszcze dokumentami to taka prawda dla tych osób jest bardzo nie wygodna . A co do P. radnego Grzybowskiego nie trzeba pytać sołtysów wystarczy zapytać mieszkańców o współpracę z P. radnym na pewno opinie będą bardzo ale to bardzo nie pochlebne zwłaszcza w Szczeglinie , bo za Nowe Szczeglino nie mogę się wypowiadać . bo oni nie mają na co narzekać bo wszystko mają (droga,chodnik,świetlica,plac zabaw itd...).

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście, sprawy tego typu nie powinny mieć miejsca. Ogólnie jestem osobą postronną, nie interesują mnie specjalnie spory polityczne. Ze zwyczajnej mądrości pytam. Żyjemy w kraju demokratycznym, gdzie ten ustrój, skoro ludzie cierpią przez defekty "Swojej władzy"? Nie chodzi mi tu o jakieś drogi, wielkim bólem mojego serca jest to, iż świat nie może się rozwijać, ponieważ cwaniacy i ignoranci zawsze postawią na Własnych chorych fobiach (wszyscy świadomi rozumieją co mam na myśli), Napiszę brzydko: Droga? Pfff. To drobnostka, ale zauważmy, że diabeł tkwi w szczegółach. Pomyślmy dokąd to może się posunąć. Skoro rządzimy My - ludzie, powiedzmy sobie stop ignorancji. Istnieją granice, a taka sprawa jest warta rozmowy choćby ze znajomymi przy piwku. Ja podpisuje się pod tym
    i będę uświadamiać prawdę. Bo prawda jest najważniejsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Kamil, trzeba bronić prawdy w aktywny sposób, bo aby zło zwyciężyło, wystarczy, aby porządni ludzie byli bierni.

      Usuń
    2. Może stawianie tego w roli ZŁA to przesadzony język, ale fakt, faktem- coś jest nie tak i trzeba to zmienić :)

      Usuń
  8. Gdy czytam te wszystkie wpisy od góry czuję się jakbym był na wojnie. Zło - Dobro, takie stygmatyzowanie przeciwnika, ustawianie w narożniku. Może trochę dialogu, gestów pojednania, dobrego słowa. Radny Grzybowski w roli Diabła? Nie, to nie jest dobry język. To ślepy zaułek, okopanie się we własnych fobiach. Czy kiedyś próbowaliście zrobić RESET we wzajemnych stosunkach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech Pan zajrzy do Kroniki Wydarzeń na aktywnewegorzewo.pl i zobaczy jak za pierwszej kadencji Grzybowskiego (2006-2010), był zapraszany przeze mnie na imprezy do Węgorzewa (są tam nadal jego zdjęcia, jak się u nas bawi, jak wręcza nagrody na zawodach, które sami organizowaliśmy )
      Był traktowany po przyjacielsku.
      A czym to się skończyło ?
      Zablokował na koniec swojej kadencji w 2010 r - TRZY inwestycje w Węgorzewie.

      Usuń
  9. Jestem mieszkańcem Szczeglina i potwierdzam, że pan "radny" działa przeciwko mieszkańcom własnej wsi wspierając tylko wąską grupę ludzi wzajemnie powiązanych ze sobą, potocznie zwaną mafią, nie zważając na nic, sięgając po najpodlejsze środki przez siebie czy jego popleczników do walki z tymi którzy widzą zło czynione przez niego. To prawda, że należy się cieszyć z nowej drogi, pamiętajmy tylko jakie jest drugie dno takiego postępowania, a suma summarum Węgorzewo może więcej stracić w przyszłości na tym jeżeli Grzybowski będzie radnym następną kadencję. Osobiście wolałbym dalej brnąc w błocie i doczekać się uczciwego burmistrza i radnego, który będzie dbał o interes publiczny a przede wszystkim o zwykłych mieszkańców. I pomimo, że mieszkam w Szczeglinie to widzę, że to Panu Piotrowi nie brakuje chęci do dialogu i jakoś tak wydaje mi się, że jednak on chce coś zrobić coś dobrego nie tylko dla siebie. A poza tym trochę nie ten poziom....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temat Grzybowskiego, najlepiej obrazuje jego stosunek do szkoły w Szczeglinie, gdy na sesji głosował za jej zamknięciem, choć mógł głosować przeciw lub choć dla przyzwoitości mógł się wstrzymać od głosu.

      Usuń
  10. Jeśli Piotr Kłobuch chce zostać radnym to musi zorganizować transport dla ludzi go popierających. Temat znany z poprzednich wyborów chociażby z Sieciemina. Oprócz programu liczy się techniczny aspekt, mobilizacja. Ludzie są bardzo leniwi. Wybory wygrywa się przed wrzuceniem kartki wyborczej - dobrą organizacją oczywiście w ramach ustalonych zasad. Jestem pewny że radny Grzybowski już o tym myśli. Życzliwy.

    OdpowiedzUsuń