Jak do tej pory nie słyszałem, żeby kajakarze mieli swojego patrona i może warto, aby stał się nim Jan Paweł II ? Bo przecież najpierw Karol Wojtyła był kajakarzem, a potem został papieżem i świętym.
No to taki pomysł zgłaszam w ten szczególny dziś dzień 27 kwietnia 2014 r.
A tak uczciliśmy go dziś ze znajomymi na Niceminie ....
i tam zaskoczyło nas niesamowite spotkanie ...... ekipa kajakarzy na jedynkach !!
Lubię Kościernicę, ale teraz będę ją lubił dwa razy bardziej, bo to tam mieszkają Wojtek i Ewelina, którzy wiedzą, jaką wolność daje kajakowanie :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz