Wydaje się, że archiwum to nudne miejsce, ale wystarczyło kilka zdań historyka z Chojny, aby zagotowała mi się krew ...
Bo możemy grzecznie dyskutować, czy tożsamość pomorska jest nam dzisiaj potrzebna, ale kiedy słyszę od doktora Piotra Migdalskiego: "źle się stało, że powstała książka "Historia Kaszubów" Gerarda Labudy", to rodzi się we mnie gniew.
Labuda nie był jakimś tam magistrem, czy doktorem, był profesorem i jeśli chodzi o Pomorze to mam większe zaufanie do niego niż do osoby, którą widzę pierwszy raz na oczy.
W sumie to ciekawe doświadczenie, które zgromadziło pasjonatów, trwało ponad trzy godziny.
Prosty dowód na to, że lokalna historia może być fascynująca, jeśli ma się z kim podyskutować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz