Ostatni pociąg przejechał tędy w 1964 r.
Po 49 latach na opuszczone nasypy i mosty nad Parsętą powróciło życie. Cztery gminy: Karlino, Gościno, Siemyśl i Rymań zainwestowały w projekt budowy ścieżek rowerowych.
Linia kolejowa była budowana pod koniec XIX w, aby przewozić głównie towary z majątków tutejszych junkrów, stąd przy trasie do Gościna w każdej wsi jest lub był jakiś pałac. Większość z tych rezydencji przetrwała wojnę, ale realny socjalizm okazał się najbardziej skuteczny w destrukcji (jak to widać w Lubiechowie).
Z Karlina do Gościna na rolkach?
Czemu nie!
Jeden z ostatnich.
Piękny stary dom w Gościnie, który przypomina mi tradycyjne duńskie klimaty z Bornholmu.
Wczoraj na polach uwijały się kombajny
Mi jakoś jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że
prawdziwe żniwa mają tylko ci, którzy stawiają wiatraki.