Wyjazdy do Warszawy zawsze będą dla mnie zetknięciem z inną cywilizacją, gdzie czas ma inny wymiar, a ludzie godzą się na tempo, które narzucają im inni.
Tym razem jednak było jak w bajce, bo okazało się nagle, że ulice są puste i z parkowaniem nie ma problemu. Nikt też nikomu nie zajeżdża drogi, bo prawie wszyscy .... wyjechali na wakacyjny weekend
W niedzielny lipcowy poranek jadąc samochodem po pustych ulicach, miałem miasto dla siebie.
I dopiero wczoraj w Łazienkach doświadczyłem w pełni uczucia, że jest też inna Warszawa, ta gdzie ludzie siedzą na trawie i słuchają Chopina pod gołym niebem...
...a dzieci karmią gołębie i wiewiórki ...
lub jeżdżą na rowerach i ...
... podpatrują zakochanych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz