Pomorze Zachodnie to jedna wielka biała plama w świadomości Polaków.
To co uczą w szkołach, to ledwie małe historyczne odpryski z tego terenu (czasy Bolesława Chrobrego i Bolesława Krzywoustego) z lat 1000-1138,
a potem do 1945 dziura na osiemset lat!
Po wojnie starano się przemilczeć udział Niemców w historii Pomorza (co z perspektywy II wojny można jakoś zrozumieć
). Jednak mnie zastanawia coś innego, dlaczego pozwolono wyrugować pamięć o Kaszubach, którzy żyli tu przed Niemcami? Mogę zrozumieć, że z perspektywy niemieckiej lepiej pewne fakty przemilczać, ale dla polskiej racji stanu warto takie fakty uwidaczniać.
Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że
nazwa Kaszuby nie występowała pierwotnie tam gdzie dziś (tj.Kościerzyna, Kartuzy, Chojnice).
Odnosiła się najpierw do okolic Szczecina i Pyrzyc, a potem w średniowieczu wraz z naporem kolonizacji niemieckiej przesunęła się na wschód od linii rzeki Parsęty i Białogardu do okolic Sławna.
Czyli w średniowieczu TU był obszar uznawany za KASZUBY. Dopiero w XVI w nazwa tą zaczęto określać tereny obecnych Kaszub.
W książce którą dziś skończyłem czytać, znalazłem informację, którą wyczytał Jan Bugenhagen (autor kroniki
"Pomerania" z 1518 r) w zapiskach klasztoru cystersów z Bukowa:
Ci co mieszkali na wschód od Koszalina aż do granic Polski, pozostawszy Słowianani," zaczęli odczuwać nienawiść do swych braci Pomorzan, już Niemców"
Z biegiem czasu i tutejsi Kaszubi zaczęli wchodzić w krąg kultury niemieckiej i tracić swą odrębność.
Pomimo to bardzo długo istniały tu zamieszkane przez nich wioski, które Niemcy specjalnie określali jako "wendisch", czyli słowiańskie.
I tak 22 km na wschód do Węgorzewa znajduje się Bukowo Polanowskie, którego historyczna nazwa przetrwała do 1937 r jako Wendisch Buckow. Dopiero w 1938 hitlerowcy celowo zmienili tę nazwę na Buckow, po to, aby zatrzeć niewygodne dla nich ślady po Kaszubach.