środa, 23 grudnia 2009

Pięciu samurajów

Jest ich ze mną pięciu, pięciu mężczyzn, którzy zgodzili się rzucić wyzwanie, temu który nawiedza naszą wioskę wraz z nastaniem zimy. Do tej pory mieszkańcy Węgorzewa bezbronnie czekali i nie bronili się.
Ubiegła niedziela była ostatnią, gdy ludzie trzęśli się stojąc na mszy.
Od poniedziałku walczymy z ..... MROZEM, zaczęliśmy nagrzewać kościół !
(A czas już był najwyższy bo z soboty na niedzielę było - 17 stopni Celsjusza !)
Stworzyłem grafik zmian przy obsłudze nagrzewnicy gazowej dla pięciu osób, które zgodziły się współpracować. Są to: Tomasz Hajdas, Tadeusz Oczkowski, Piotr Urbański, Józef Godyla no i ja. Każdy ma przyjść w wyznaczonym dniu na pół godziny przed mszą i uruchomić nagrzewnicę. Po to, aby pozostali ludzie mieli komfort wejścia i przebywania w ciepłej przestrzeni.
Nagrzewnicę kupioną na początku listopada, już 6 grudnia pokazałem w działaniu mieszkańcom i mogła ona od tej pory być używana przez ten cały mroźny czas, ale do tego potrzebna była dobra wola do kompromisu.
A przecież wystarczyło, żeby osoby, które chciały pośpiewać przed mszą przysiadły obok siebie w dwóch ławkach (tylko na czas śpiewu). My byśmy nagrzewali kościół - a i im by było przyjemniej śpiewać...

2 komentarze:

  1. no bylem w poniedziałek w kościele to tak było cieplo ze musialem sie rozebrac... to nic nie daje:):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, jeżeli w zakrystii jest -9 st.C (zmierzyłem), to trudno jest podnieść w 30 min.temperaturę. Dopiero się uczymy i chyba przy takich mrozach należy po prostu grzać 1 godzinę naprzód. Mróż siedzi w murach ot co!

    OdpowiedzUsuń