środa, 11 listopada 2009
Flaga na maszt
Co roku wieszam flagę w polskie święta narodowe,a od trzech lat robię to jako sołtys Węgorzewa.Gdy w ubiegłyn roku remontowaliśmy elewację frontową świetlicy, wiedziałem, że warto zamocować potrójny uchwyt do flag. Teraz obok białoczerwonej wieszam też lokalną sianowską, tę z rybogryfem.
Byliśmy z Beatą na Mszy za Ojczyznę w sąsiednim Szczeglinie. Ksiądz Darek w kazaniu mówił o rocznicy odzyskania niepodległości, mówił o patriotyźmie, o honorze...
Ja na pytanie dlaczego wywieszam flagę narodową, odpowiedziałbym raczej, że to kwestia DUMY. Ważne żeby wiedzić kim się jest, skąd się przychodzi.DUMA wypływa z poczucia TOŻSAMOŚCI.
Zawsze fascynowali mnie Duńczycy i Szwedzi. Ten ich kult flagi. Przed prywatnymi domami maszty, a na nich flagi narodowe: białe krzyże na czerwonym tle, lub żółte krzyże na niebieskim tle. Gdy ktoś nie ma miejsca na maszt, to wkłada za szybę małą chorągiewkę. I tak jest przez cały rok. Niesamowite !!! Duma z tego, że jestem Dunem i duma z tego, że należę do tej wspólnoty.
Wieszam flagę bo jestem dumny z mojego kraju, jestem dumny z jego historii.
Jestem też dumny z mojego dziadka, który w 1914 r wstąpił do legionów, mając w kieszeni zgodę matki, bo był jeszcze niepełnoletni...
Nie mam tych pieniędzy co Duńczycy, czy Szwedzi, ale mam to samo poczucie dumy z historii mojego kraju,i tak jak oni chcę to pokazać.
Nie czuję się gorszy od nich i dlatego... FLAGA NA MASZT !!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz