pod jesień było, czas złotych liści nastał.
W kieszeni worek srebra, czas do domu,
wtem za plecami słyszę głos ...
Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina
z czereśni, wiśni, resztek lata, choć jesień się zaczyna.
zdążysz wrócić do domu, nim noc zawita nad polami ...
Jesli czerwone i wytrawne może byc piekny smak cudny aromat
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam twój blog.
OdpowiedzUsuńPowstaje film "Ballada o Olku Dobie". Potrzebuje on wsparcia. Ruszyłem z promocją do wszystkich swoich znajomych z całej Polski. Może też coś zadziałasz http://wspieramkulture.pl/projekt/1352-Ballada-o-Olku-Dobie
Pozdrawiam