środa, 9 lutego 2011
Ułani z Węgorzewa
Dostałem dziś od Tadeusza Oczkowskiego książkę "Ludzie, ziemia morze" wydaną w 1965 r. Jest to zbiór reportaży z których pierwszy poświęcony jest, a jakże Węgorzewu!
"Zniszczona, od wojny chyba nie naprawiana droga, przepycha się wśród porosłych lasem pagórków do samego Węgorzewa. Wioska tonie w zieleni sadów - wszędzie panuje czystość, porządek i jakiś wielki spokój, nadający tej miejscowości osobliwy urok. Zgiełkliwy rytm miejskiego życia, mrówcza krzątanina i hałas motorów nie docierają tu wcale - jak gdyby wsiąkły w gęstwinę otaczających ten skrawek świata lasów. W jednej z zagród przylegających do niewielkiego stawu mieszka dawny ułan, dziś osadnik wojskowy Stanisław Daczewski."
Jak wynika z lektury, tych ułanów było jeszcze kilku: Bartłomiej Pałubiak, Stanisław Oczkowski, Zamojda, Nożyński, Miszczota. Służyli oni w Warszawskiej Dywizji Kawalerii, która po zakończeniu działań wojennych została w czerwcu 1945 r skierowana do Koszalina. Poszczególne szwadrony zostały rozkwaterowane w okolicy i tak drugi szwadron trzeciego pułku ułanów trafił do Węgorzewa. I zabrał się za....żniwa. Dotrwali u nas do listopada 1945, gdy wojsko przegrupowano w rejon Gryfic. Po demobilizacji jednak część z nich nie miała po co wracać do siebie za Bug i przypomnieli sobie o miejscowości, w której spędzili pierwsze powojenne lato.
Trzymam w ręce dokument wystawiony przez Ministerstwo Ziem Odzyskanych 13 listopada 1947, to "Akt nadania" gospodarstwa rolnego w Węgorzewie. Ułanem który je dostał, był Stanisław Oczkowski.
Dziś rozmawiałem z jego żoną Anielą Oczkowską i choć ma 88 lat, to świetnie pamięta ułanów z Węgorzewa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To czarnobiałe zdjęcie jest z marca 1945 i zostało zrobione ułanom z Warszawskiej Dywizji Kawalerii.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresował ten temat.Wiedziałem,że mój dziadek Mikołaj Niszczota przeszedł cały szlak bojowy ze zdobyciem Berlina włącznie ,ale nie spodziewałem się,że napisano monografię dotyczącą jednostki w której służył.Poszperałem trochę w necie i od dzisiaj szukam książki"Hej,hej ułani..",która opisuje całą historie pułku.Pozdrawiam serdecznie. Krzysztof
OdpowiedzUsuńKrzysztof jeśli chcesz dowiedzieć się jak ustalić przebieg służby dziadka, to proszę o kontakt telefoniczny do mnie podpowiem jak to zrobić.
OdpowiedzUsuń