Przeszedł Kot po Tęczowym Moście poniósł z sobą okruchy miłości zostawił ból i zmęczenie zabrał zaś Domu wspomnienie
na łapach zmęczonych drepczą hen w kocie niebo po dolę lepszą tam w ósmym niebie każdego kota czeka co każdy najbardziej kocha bujany fotel i szafa stara którą to można do woli drapać i miska mleka jest oczywiście myszy są także i suche liście które szeleszczą gdy się je łapie kłębuszki wełny mięciutkie takie lusterka pełne srebrnych zajączków frędzelki slońca na końcu wąsów i najważniejsze jest w ósmym niebie Pan co zapomnieć da kocią biedę czule wygłaszcze futerka wszystkie i podaruje po siedem istnień każdemu kotu na drogę nową jest kocie niebo jest daję slowo ciepłych rąk dotyk pieszczot głaskanie zapach posłanka i ludzkie kochanie.
A co się stało?
OdpowiedzUsuńNiestety znam ten ból :(
OdpowiedzUsuńPrzeszedł Kot po Tęczowym Moście
OdpowiedzUsuńponiósł z sobą okruchy miłości
zostawił ból i zmęczenie
zabrał zaś Domu wspomnienie
na łapach zmęczonych drepczą
hen
w kocie niebo
po dolę lepszą
tam
w ósmym niebie
każdego kota
czeka
co każdy najbardziej kocha
bujany fotel
i szafa stara
którą to można do woli drapać
i miska mleka jest oczywiście
myszy są także
i suche liście
które szeleszczą
gdy się je łapie
kłębuszki wełny
mięciutkie takie
lusterka
pełne srebrnych zajączków
frędzelki slońca
na końcu wąsów
i najważniejsze
jest w ósmym niebie
Pan
co zapomnieć da kocią biedę
czule wygłaszcze
futerka wszystkie
i podaruje
po siedem istnień
każdemu kotu
na drogę nową
jest
kocie niebo
jest
daję slowo
ciepłych rąk dotyk
pieszczot głaskanie
zapach posłanka
i ludzkie kochanie.
Zaszkliły mi się oczy ... Pięknie musi być w ósmym niebie ...
UsuńDziękuję za ten wiersz ...