wtorek, 8 września 2015

135 podpisów

Dziś jako radny kolejny raz odwiedziłem PKS w Koszalinie. Pojechałem, aby zawieźć 135 podpisów mieszkańców, którzy podpisali się za przywróceniem autobusu o godz.17.00 z Koszalina do Węgorzewa.
Zbieranie podpisów na liście w sklepie trwało tylko 4 dni, a mimo to podpisało się aż 45 % mieszkańców. W kontekście frekwencji na referendum brzmi to niesamowicie !!
Dla mnie to idealny dowód na to, że ludzie najchętniej angażują się w te sprawy, które są dla nich ważne.
Nie wiem jaka będzie reakcja PKS tym razem, ale miło mi, że moja wcześniejsza interwencja zadziałała, bo od dziś autobus poranny wyjeżdża już o 7.20 z Węgorzewa do Koszalina.
Tak jak chcieli tego rodzice, aby ich dzieci nie spóźniały się do szkoły.

12 komentarzy:

  1. To teraz pora na budowę masztu telefonii komórkowej.Niech się mieszkańcy wypowiedzą w tej kwestii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problemem nie są mieszkańcy, bo oni są za. Problemem była lokalizacja, której nikt z mieszkańcami nie uzgadniał i to wywołało protest. Gdyby maszt powstał na wzniesieniu tuż za wioską przy żwirowni, na końcu betonki, by tam stał już od dawna.

      Usuń
    2. Więc skoro mieszkańcy są za, to taka petycja złożona w formie pisemnej znacznie ułatwiłaby np. Urzędowi Gminy negocjacje z operatorami sieci, bo jak dotąd to u tychże operatorów świeci się czerwona lampka z napisem "SPRZECIW MIESZKAŃCÓW "co skutecznie blokuje inwestycje.Wiele osób,które wtedy podpisały sprzeciw Pana i garstki niedoinformowanych oponentów,żałuje tego do dziś.Dlatego warto znać opinie zarówno tutaj mieszkających jak i okolic,które także korzystałyby z tego masztu i mieć to na piśmie.

      Usuń
    3. Pisałem o tej sprawie na tym blogu już na wiosnę.
      Naświetliłem wtedy dokładnie kontekst tego co się wydarzyło w Węgorzewie i dlaczego. Proszę więc zadać sobie trud i odszukać odpowiedni post.
      Bo warto wiedzieć, jakie były nasze propozycje.


      Usuń
    4. Lepiej zbierać orzeszki niż zająć się problemami wsi,widać temat telefonów jest dla Pana radnego/sołtysa albo niewygodny albo za trudny.

      Usuń
    5. Polecam Księgę Koheleta ...

      Usuń
    6. Tak jak pisze pan poniżej "Wszystko ma swój czas(...)". Więc najwyższy czas zająć się sprawą zasięgu telefonii komórkowej. Myślę, że czerwone światło, o którym pan pisze powyżej zmieni się na zielone po kolejnej liście podpisów mieszkańców popierających jakże ważną inwestycję w celu poprawy zasięgu. Jestem święcie przekonany, że ponad 90% mieszkańców podpisze petycję do operatorów sieci komórkowych w celu ulokowania i budowy anteny. Myślę, że sołtys/radny przekona tych ludzi, którzy zablokowali tą inwestycję. Sprawa jest pilna. Więc będę miło zaskoczony gdy Pan RADNY zamie się tą sprawą z taką determinacją i skutecznością jak autobusem o 17.

      Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na działanie.

      Usuń
  2. A w Siecieminie nie ma już żadnego PKS. Do średnich szkół dzieci muszą chodzić na najbliższy bus 2 km. Interweniował SOŁTYS, BURMISTRZ podobno - i nic nie zalatwili. Super, że ma Pan taką siłę przebicia, my mamy mniej ambitnych. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem"

    OdpowiedzUsuń
  4. Piotr, ale poważnie tym masztem i zasięgiem to warto się zając. A to dziecko chore, a to ktoś bliski nie wraca na czas ... Pewnie sam wiesz... Od wielu lat nic, a potrzeba

    OdpowiedzUsuń