Bardzo rzadko widzi się u nas amerykańskie rejestracje, a te z Ameryki Południowej to już wcale.
A tu proszę zajechał do mnie swym pojazdem Wojtek, który w maju wrócił z podróży po Argentynie, Chile, Boliwii i Peru. Przez pół roku na tym niepozornym rowerze jechał z południa na północ tego kontynentu.
Jako pamiątkę postanowił sobie wyciąć nazwy krajów ze znalezionych na drodze tablic samochodowych.
Fajne hobby masz Gringo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz