Aż trudno uwierzyć, że ten chłopak z lewej to ja ... 30 lat temu !
To zdjęcie zostało zrobione na mojej pierwszej wyprawie "Balcan Slap `88", którą jako instruktor prowadziłem na górskich rzekach.
W tle widać pomnik na przełęczy Szipka w Bułgarii. Celem naszym była rzeka Struma płynąca w stronę Grecji. Jechaliśmy do tej rzeki na pace samochodu marki Robur, ze Słupska przez komunistyczną Ukrainę i Rumunię dyktatora Ceaucescu. Komfort straszny, ale nikt nam nie odbierze radości drogi, którą przeżyliśmy ...
Wyprawa trwała cały miesiąc i zakończyła się 2 września 1988 r ... a że 2 września 2018 r wypadł akurat dwa dni temu, więc wskoczyłem w niedzielę na kajak, aby to godnie uczcić.
Bo z pierwszą wyprawą jest jak z pierwszą miłością ...
Na prawo ode mnie: Gosia, Iza "Dobra Kobieta", Robert, Ania, Krzysiek "Dundee", Beata "Betty" i nasz kierowca Marek.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam całą ekipę tamtej wyprawy, które pływała wtedy ze mną na Bałkanach.
Połamania wioseł !
Nie wiem kto jeszcze chwyta za wiosła po tych 30-tu latach. Dwóch takich znam...
UsuńCudnie, młodo i z pasją!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńDzięki Prezesie za te wspomnienia choć powinienem nazwać Cię właściwie Komandorem. A skoro tak to należałoby zakrzyknac : Zap.... Kom... Sie... W Leb! Tak jak wszyscy uczestnicy wyprawy pracowałem przy jej organizacji choć ostatecznie nie pojechalem. Za rok jednak była Arctic Suomi! Fajne ciuszki nosiło się 30 lat temu!