niedziela, 12 listopada 2017

Chodnik dla Węgorzewa

Widok kobiet idących z wózkami po asfalcie zamiast po chodniku, nikogo w Węgorzewie nie zaskakuje, bo chodnikiem iść się nie da. Ale to się zmieni ...
Byłem w październiku w Starostwie Powiatowym w Koszalinie i zapoznałem się z projektem chodnika. 3 listopada zostało wydane pozwolenie na budowę chodnika w  w naszej miejscowości.
Oto plany budowy pierwszego etapu chodnika w tym roku. Powstanie on na łuku drogi między sklepem a betonową drogą do żwirowni. 

Warto dodać, że na tym odcinku nigdy chodnika nie było, a miejsce to jest niebezpieczne szczególnie dla dzieci ze względu na jadące do żwirowni ciężarówki.
Prace zaczną się w przyszłym tygodniu.
I jeszcze jedno: od ubiegłego roku jako sołtys postulowałem, aby rozpocząć od tej strony Węgorzewa budowę chodnika.
I cieszy mnie to, pomimo, że mieszkam zupełnie z drugiej strony ...

6 komentarzy:

  1. Przypisywanie sobie wszystkich zasług staje się domeną naszego sołtysa, widać zbliżają się wybory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za zainteresowanie moim wpisem, ale gdyby Pan mieszkał w Węgorzewie, to znałby Pan treść mojego pisma do burmistrza z dn. 16 grudnia 2016 r w sprawie budowy chodnika w Węgorzewie (mieszkańcy znają to pismo, bo kopie otrzymali ode mnie w lutym br.)
      W piśmie tym napisałem między innymi:
      "Proponuję, aby kwotę 300 tys zł przewidzianą na chodnik w Grabówku podzielić w 2017 r na dwie kwoty po 150 tys dla Węgorzewa i Grabówka. Pozwoli to na wykonanie I etapu budowy chodników w tych miejscowościach w 2017 r i dokończenie II etapu w 2018 r. Dzięki tej metodzie zostaną zrealizowane chodniki w pierwszej kolejności tam, gdzie jest największe zagrożenie dla pieszych. W przypadku Węgorzewa postuluję, aby w etapie I jak najszybciej wykonać brakujący odcinek chodnika od sklepu i świetlicy do betonowej drogi na żwirownie. Pozostałe części chodnika mogą poczekać do etapu II"

      Dodatkowo 18 stycznia 2017 r udałem się wraz z Radą Sołecką do burmistrza Macieja Berlickiego na spotkanie, na którym uzyskaliśmy zapewnienie, że chodnik w Węgorzewie będzie realizowany w 2018 r z ew. rozpoczęciem budowy w 2017 r na odcinku od sklepu do drogi na żwirownię.
      W spotkaniu brali udział członkowie Rady Sołeckiej: Barbara Cywińska, Genowefa Kowalska, Helena Maj i Paweł Dudek, którzy treść spotkania przekazali mieszkańcom Węgorzewa.

      Dziwi mnie fakt, że jako mieszkaniec (za którego się Pan podaje), nie zna Pan moich działań i działań Rady Sołeckiej w tej sprawie ?!

      Usuń
  2. Jak ktoś coś robi to kogoś boli ,dobrze że się chwali każdy sie chwali ale takie czasy krytykanctwo w modzie

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać ze dookoła nas wszystkie wsie maja juz wszystko wybudowane skoro cos bedzie u nas robione .Moze nie liczne osoby pamietaja wypowiedz któregos z poprzednich burmistrzów sianowa: mamy inne wsie o które musimy zadbac , chodziło o kleszcze osieki itp a na węgorzewo zawsze szkoda było im kasy i tak jest do tej pory niestety inwestycje nas omijaja .Panie Piotrze prosze popatrzyc na okoliczne wsie to bedzie pan wiedział o co chodzi. Mam tylko propozycje jesli chodzi o bezpieczenstwo to prosze popatrzyc ,przejechac przez węgorzewo i moze przydała by sie koronizacja - podcinanie gałezi na drzewach obok lamp jeszce troche a pobija lampy a co gorsza ze lampy oswietlaja konary drzew a nie ulice czy chodnik i to trzeba załatwic teraz do wiosny bo jak sie pokarza liscie to nie mozna wykonac koronizacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ten post, bo on potwierdza również moją opinię na temat fatalnego oświetlenie drogi w Węgorzewie.
      W maju zgłosiłem ten problem do burmistrza Berlickiego i 23 maja 2017 r napisałem w tej sprawie jako radny interpelację nr 8/2017.
      Oto fragment:"mamy lampy, ale nikt nie sprawdza jak oświetlają drogę. W Węgorzewie efekt jest taki, że gałęzie pozasłaniały wiele lamp i choć żarówki świeca to pod lampami jest ciemno"
      25 maja otrzymałem od gminy odpowiedź, że wystąpiono do Powiatowego Zarządu Dróg o przycięcie gałęzi przysłaniających lampy.
      W przyszłym tygodniu minie 6 MIESIĘCY od zgłoszenia przeze mnie tego problemu, a zarządca drogi NIE ZROBIŁ NIC !

      Usuń
  4. Brawo:) może w takim razie udałoby się Panu coś zdziałać z remontem drogi w Maszkowie? Chociaż droga to za dużo powiedziane, bo wiosną, jesienią czy zimą to jest jedno wielkie bajoro. Ledwo co da się przejechać autem i chyba nikt już nie marzy o przejściu tą drogą pieszo bez przemoczenia butów i spodni... Także trzymam kciuki i liczę, że w naszej sprawie też uda się coś zdziałać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń